Zamiast kwiatków...

Dawno mnie tutaj nie było, ale to chyba dlatego, że nie za bardzo było się czym chwalić. Moje nieśmiertelniki niby zaczęły kiełkować, jednak szybciutko upalało je słońce.. i tak po dwóch miesiącach czekania, na miejscu kwiatków zasiane zostały buraczki.. Ech 😡 Teraz pielęgnujemy drugą plantację. Orliki łatwe w uprawie nie są. Co przesadzimy rozsadę, to większość nie przyjmuje się... mamy killa paletek sadzonek, ale na prawdę opornie im idzie rośnięcie. W przeciwieństwie do samosiejek z ogródka! Te są nie do wyplewienia!!☺ Miałam zamiar zasadzić na miejscu nieśliertelników zioła ale jak na złość-powschodziło ich tyle co nic.. cóż poradzić.. Mam nadzieję, że pdzynajmniej te poprzyjmują się i będą rosły☺

Komentarze